Tuesday, January 23, 2007

Zajebiście kurwa. Dziś moja mama została zaatakowana przez sąsiadkę - głupią starą kurwę, gazem łzawiącym, że niby moja rodzina ją okrada i w ogóle pod jej telefon, kablówkę i chuj wie co jeszcze jesteśmy podpięci. A jeszcze policja jak przyjechałą to pierwsze pytanie do mnie czy ja przypadkiem węgla z piwnic ludziom nie kradnę. Plus w trakcie negocjacji z sąsiadką w obecności policji ta stara kurwa jeszcze raz użyła gazu. A policja luzik, proszę jakby pukała to pytać się przez drzwi kto to? NO KURWA GENIALNE. Chuj z tym. Co będzie kiedy moja mama będzie wracała z zakupów a ta jędza wyskoczy na nią tym razem z nożem? Czy może od dziś mam mamę wszędzie odprowadzać i w razie czego bronić ją. Tylko fajnie, weź tu broń jak przez przypadek uszkodzisz staruchę i nie ma tłumaczeń. Bez kitu, powinny być jakieś specjalne ośrodki żeby zamykać takich starych chorych psychicznie ludzi, bo przecież boję się o moją rodzinę. La eprzecież nikogo to nie obchodzi. Naprawdę wpierw musi dojść do tragedii żeby ktokolwiek zwrócił uwagę na problem.

A wracając do wydarzeń dnia codziennego, to właściwie bez zmian. Prawko jazdy sobie wkrótce robię, to może rozjadę babsztyla niby przez przypadek kiedyś. A na serio (poza tym że robię prawko bo to też serio) to wkrótce planuję wyjazd na jakiś czas za granicę. Bo "lubię łądne rzeczy i chcę mieć na nie", nie żebym był materialistą, choć może trochę.

Idę się dziś napić, bo wkurw maksymalny.

1 comment:

Anonymous said...

ehhhh, rzeczywistosc zaskakuje, co? Bosz, to kompletny absurd, jak czytalam ta notke to nie wiedzialam czy smiac sie z kompletnego braku sensu czy raczej plakac nad tragizmem calej tej sutuacji;|Heh, ale niestety my nie mozemy nic;/ i to chyba najbardziej wkurwia....

nie pij tyle;)
//mersi